09-09-2019
Trzy razy trzy: hat-tricki w rajdowej historii Toyoty
Miniony Rajd Niemiec zakończył się dla Toyoty historycznym wynikiem - kierowcy Toyota Gazoo Racing WRT zajęli wszystkie miejsca na podium. Ale to nie był pierwszy taki rezultat w rajdowej historii japońskiej marki. Wspominamy inne rajdowe hat-tricki Toyoty.
Celica Twin Cam Turbo z pierwszym hat-trickiem
Nasz historia rozpoczyna się we wrześniu 1986 roku. Na Wybrzeżu Kości Słoniowej po raz 18. trwał wtedy Rallye Côte d'Ivoire. Rajd był potwornie ciężką próbą dla załóg i ich maszyn. Wymagał nie tylko perfekcyjnej koncentracji na szutrowych odcinkach, ale i odporności potworne upały. Jak trudna była to próba mówią same wyniki - w 1986 roku do mety w Yamoussoukro dotarło zaledwie 11 spośród 49 załóg, które stanęły na starcie! Toyota zabrała na 18. Rallye Côte d'Ivoire B-grupowe Celiki Twin Cam Turbo (TA64), które z motorem 4T-GTE o czterech cylindrach i 1,8 l pojemności wytwarzały do 380 KM.
Ważące mniej niż 1 100 kg rajdówki spisały się świetnie. Pierwsze miejsce zajęli Szwed Björn Waldegård i pilot Fred Gallagher w Celice TA64 z numerami rejestracyjnymi K-AM 5660. Na drugim stopniu podium również znalazła się załoga Toyoty - Lars-Erik Torph i Bo Thorszelius. Szwedzi poprowadzili Celikę Twin Cam Turbo z rejestracją K-AM 5805. A trzecie miejsce w Rallye Côte d'Ivoire 1986 przypadło parze Niemców - Erwinowi Weberowi i Gunterowi Wangerowi w kolejnym egzemplarzu TA64, tym razem o numerach K-AM 5739. Jakby tego było mało, tuż za podium znalazła się jeszcze jedna Toyota Celica, w której usiedli kierowca Robin Ulyate i pilot Ian Street z Kenii.
Cztery miejsca po raz drugi
Na kolejny hat-trick Toyota czekała siedem lat. I znowu osiągnęła go w niezwykle trudnych warunkach. W Rajdzie Safari 1993 wzięły udział bowiem 44 załogi, a do mety dojechało tylko 17 pojazdów. Na najwyższym stopniu podium w Nairobi stanęli Finowie Juha Kankkunen i Juha Piironen, o stopień niżej znaleźli się Markku Alén i Ilkka Kivimäki również z Finlandii, a na trzecim miejscu rywalizację zakończyli Kenijczycy Ian Duncan i Ian Munro. Mało tego - tak jak na Rallye Côte d'Ivoire 1986 na czwartym miejscu ponownie stanęła Toyota, tym razem pilotowana przez załogę Iwase/Vinayak.
Zwycięskimi samochodami na Rajdzie Safari 1993 (zwanym wtedy Trust Bank Safari Rally) były Toyoty Celiki Turbo 4WD ST185. Rajdowe auto zadebiutowało w 1989 roku i było odpowiedzią Toyoty na gwałtowne zmiany w WRC, związane z likwidacją Grupy B. Auto nie tylko dysponowało napędem na wszystkie koła, ale również doładowaniem, które zapewniała turbosprężarka CT26 z wirnikiem zrobionym ze specjalnego stopu niklu. Czterocylindrowy silnik 3S-GTE rajdowej Toyoty wytwarzał ponad 300 KM, a całe auto ważyło 1120 kg. Sekretem japońskiej marki na afrykańskich odcinkach okazał się niezawodny napęd 4x4 oraz dobrze dobrane przełożenia skrzyni biegów. Auto jest kojarzone przede wszystkim z sukcesami Carlosa Sainza, chociaż na Rajdzie Safari 1993 Hiszpan był nieobecny.
Dominacja w Niemczech
Potrójne zwycięstwo zespołu Toyota Gazoo Racing WRT w Rajdzie Niemiec potwierdziło, że Yaris WRC w jest godnym następcą rajdowych Celic i Corolli. Wyposażone w turbosprężarkę i napęd na wszystkie koła auto wytwarza w sumie około 380 KM - taką moc udaje się wycisnąć z silnika o pojemności zaledwie 1,6 l.
Pierwsze miejsce na podium zajął Ott Tänak, dla którego było to trzecie z rzędu zwycięstwo w sezonie i równocześnie trzecie z rzędu w Rajdzie Niemiec. W każdym z tych sukcesów towarzyszył mu pilot Martina Järveoja. Na drugim miejscu podium stanął Kris Meeke w towarzystwie Sebastiana Marshalla. A trzecią lokatę zajęli Jari-Matti Latvala i Miikka Anttila. Dla ekipy Tommiego Mäkinena - czterokrotnego mistrza WRC - był to pierwszy hattrick w zaledwie trzecim sezonie w Rajdowych Mistrzostwach Świata.
Zdjęcia: Toyota Gazoo Racing