Rajdowe Mistrzostwa Świata 2018 przekroczyły półmetek. W ramach siódmej z trzynastu rund zaplanowanych na ten sezon rywalizacja przeniosła się na włoską Sardynię. Najlepszym kierowcą zespołu Toyota Gazoo Racing okazał się tym razem Esapekka Lappi, który ukończył Rajd Sardynii na trzecim miejscu.

Sardynia mokra jak nigdy

Na kierowców WRC czekały szybkie, ale wąskie, szutrowe odcinki. Doświadczeni zawodnicy wiedzieli, że pod drobnym, często mało przyczepnym piaskiem kryją się ostre skały, odsłaniane niespodziewanie przez przejeżdżające wcześniej samochody. Wszyscy zdawali sobie sprawę, że margines błędu jest tutaj bardzo mały. Zespoły obawiały się również dodatkowego obciążenia samochodów przez wysokie temperatury, typowe dla śródziemnomorskiego lata.

Zespół Toyota Gazoo Racing WRT przystąpił do rywalizacji w dobrych nastrojach. Ekipa miała za sobą testy na Sardynii zorganizowane przed Rajdem Argentyny, szczęśliwym dla Toyoty, bo wygranym przez Otta Tanaka. Jednak zawodników wszystkich ekip zaskoczyły obfite opady deszczu, które nawiedziły ten zwykle słoneczny rejon Europy. "Myślę, że nie widziałem tutaj deszczu od 10 lat!" – mówił ze zdziwieniem Jari-Matti Latvala, najbardziej doświadczony kierowca zespołu. Warto dodać, że Latvala w ubiegłym roku ukończył Rajd Sardynii na drugim miejscu, tuż za obecnym kolegą z zespołu, Ottem Tänakiem, będącym wówczas kierowcą zespołu M-Sport World Rally Team.

Krótka rozgrzewka

Pierwszy dzień Rajdu Sardynii rozpoczął krótki, 3,5-kilometrowy odcinek testowy zorganizowany nieopodal miejscowości Alghero, w której znajdowała się baza rajdu. Najszybszym kierowcą w czasie tej próby był Jari-Mati Latvala, a trzeci czas, o sekundę gorszy, zdobyli Ott Tänak i Esapekka Lappi. „W mojej opinii shakedown wyszedł naprawdę, naprawdę dobrze. Czułem się pewnie i komfortowo” – mówił Esapekka Lappi, kierowca Yarisa WRC nr 9. 

Wieczorem przyszedł czas na Super OS w Ittiri. Na tym odcinku najlepszym kierowcą Toyoty był Esapekka Lappi, ósmy czas uzyskał Jari-Matti Latvala, a Ott Tänak dojechał na 10. pozycji. „Na super OS-ie zmagaliśmy się trochę z podsterownością, ale ten odcinek jest zupełnie inny niż pozostałe i wiemy, że jesteśmy dobrze przygotowani. Wrażenia po shakedownie są dobre: jestem zadowolony z samochodu i nie mam zastrzeżeń. Jedynie sprawdziliśmy, czy wszystko odpowiednio działa i ostatecznie dostroiliśmy auto” – podsumowywał pierwszy dzień Ott Tanak, rywalizujący w Toyocie Yaris WRC nr 8. 

Latvala bez problemów

Drugi dzień Rajdu Sardynii 2018 liczył osiem odcinków specjalnych. Zawodnikom dokuczała pogoda – opady deszczu sprawiły, że na odcinkach zamiast szutru znajdowało się niezwykle śliskie błoto. Najszybszym kierowcą Toyoty tego dnia był Jari-Matti Latvala. Fin uniknął problemów technicznych i zakończył dzień na trzeciej pozycji w klasyfikacji generalnej rajdu. Nieco mniej szczęścia miał Esepekka Lappi, który w swoim Yarisie WRC uszkodził oponę.  W zapasie kierowca miał jedynie gumę wykonaną z twardej mieszanki, która nie zapewniała najlepszej przyczepności na mokrej nawierzchni. Mimo tego nieprzyjemnego wydarzenia kierowca ukończył ostatni OS na czwartej pozycji w klasyfikacji generalnej rajdu, a na dwóch odcinkach specjalnych był drugim najszybszym kierowcą. 

Twarde lądowanie Tanaka

Dużo mniej szczęścia miał Ott Tanak. Od samego rana notował dobre czasy, trzykrotnie dojeżdżał do mety z trzecim czasem, a na OS-ie Tergu – Osilo 1 okazał się najszybszy. W ten sposób podtrzymał świetną passę i po raz kolejny wygrał odcinek specjalny za kierownicą Toyoty Yaris WRC. Od przystąpienia do zespołu Toyoty taki wyczyn udał mu się w każdym rajdzie. Dobre wyniki na odcinkach sprawiły, że Estończyk zajmował trzecią pozycję w klasyfikacji generalnej. Wszystko odwróciło się jednak na ostatnim OS-ie zaplanowanym na ten dzień. Niefortunne lądowanie po jednym ze skoków uszkodziło system chłodzenia w jego Yarisie WRC.

„Skutki nas zaskoczyły. Jechaliśmy po tym fragmencie trasy czwarty raz, w tym w czasie odcinka testowego wczoraj, także dzisiaj rano. Za każdym razem w taki sam sposób. Dlatego trudno wytłumaczyć, jak to się stało” – mówił Ott Tanak. 

Fiński pojedynek

Trzeci dzień Rajdu Sardynii minął pod znakiem zaciętej rywalizacji wewnątrz zespołu Toyoty. Esapekka Lappi i Jari-Mati Latvala osiągali bardzo podobne czasy na odcinkach, a różnice pomiędzy ich wynikami nie przekraczały kilku sekund. Latvala zakończył ostatni sobotni odcinek na trzecim miejscu klasyfikacji rajdu, z przewagą 5,3 sekundy nad Lappim. Jednak z powodu problemów z alternatorem nie był w stanie dotrzeć do serwisu w Alghero i to ostatecznie to młodszy kolega z zespołu Toyoty wskoczył na trzecią lokatę. 

Ott Tanak przystąpił do sobotniej rywalizacji po tym, jak przez całą noc ekipa serwisowa reperowała jego auto. W wyniku kary czasowej zawodnik rozpoczął dzień na 19. pozycji, ale już pod koniec dnia zameldował się na 9. lokacie. Tego dnia estoński kierowca jechał bez większych przygód, chociaż na ostatnim odcinku spowolniła go przebita opona. 

„Wprowadziliśmy kilka zmian w samochodzie w czasie przerwy na lunch i po południu było naprawdę przyjemnie. Jechało mi się praktycznie perfekcyjnie, miałem dobry rytm” – podsumował kierowca Yarisa WRC nr 8. 

Trzecie miejsce dla Esapekki Lappiego

Ostatni dzień rajdu Espekka Lappi rozpoczął z minutową przewagą nad następnym rywalem. To pozwoliło mu na jazdę bez podejmowania nadmiernego ryzyka i zdobycie pewnego, trzeciego miejsca w Rajdzie Sardynii. Kierowca Yarisa WRC nr 9 był ostatecznie o 58,9 s szybszy od czwartego Haydena Paddona w Hyundaiu i20 WRC. W ten sposób Lappi poprawił swój wynik względem ubiegłego roku, kiedy to zajął czwarte miejsce.  

Z powodu kary czasowej związanej z problemami z alternatorem Jari-Matti Latvala rozpoczął rywalizację na ósmej pozycji w klasyfikacji rajdu. Dzięki dobrym czasom udało mu się poprawić ten wynik i zająć ostatecznie siódmą lokatę. Ott Tanak, dla którego Rajd Sardynii był również niezwykle trudny, walczył do końca, notując trzecie czasy na trzech z czterech odcinków rozegranych tego dnia. Estoński kierowca dojechał do mety rajdu na 9. lokacie i utrzymał trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej kierowców w sezonie 2018 WRC. 

Następny przystanek – Rajd Finlandii

Zespoły startujące w Rajdowych Mistrzostwach Świata 2018 czeka teraz letnia przerwa. Rywalizacja w ramach WRC powróci 26 lipca. Wtedy rozpocznie się najszybsza runda w kalendarzu - charakteryzujący się gładką, szutrową nawierzchnią i wieloma wzniesieniami prowokującymi do dalekich skoków Rajd Finlandii. To będzie wyjątkowe wydarzenie dla ekipy Toyota Gazoo Racing WRT. W ubiegłym roku rywalizacja na fińskiej ziemi okazała się zwycięska dla Esapekki Lappiego, a baza rajdu ponownie będzie zlokalizowana w mieście Jyväskylä, w którym znajduje się siedziba zespołu.

Zdjęcia: Toyota Gazoo Racing