23-08-2021
TOYOTA GAZOO Racing po raz czwarty z rzędu triumfuje w Le Mans
Toyota GR010 HYBRID odniosła historyczne, pierwsze w erze hipersamochodów, zwycięstwo w 24-godzinnym wyścigu w Le Mans. Dla TOYOTA GAZOO Racing to czwarty z rzędu triumf w legendarnym wyścigu. Jako pierwszy linię mety przeciął samochód z numerem 7, za którego kierownicą zmieniali się Mike Conway, Kamui Kobayashi i José María López.
Czwarte zwycięstwo z rzędu w Le Mans to efekt ciężkiej pracy całego zespołu, który musiał stawić czoło niespodziewanym problemom w drugiej połowie wyścigu. Conway, Kamui i López, którzy ruszali z pole position, prowadzili od startu do mety i ukończyli 371 okrążeń. To pierwsza wygrana aktualnych mistrzów świata w Le Mans. Drugie miejsce zajęła załoga z auta numer 8, czyli broniący tytułu Sébastien Buemi, Kazuki Nakajima i Brendon Hartley.
“Kamui, Mike i Jose - gratuluje, że wreszcie udało wam się wygrać wyścig w Le Mans i otworzyć butelki z szampanem na podium. Jestem szczęśliwy i cieszę się, że zapewniliśmy wam zwycięskie auto. Dziękuję załodze z auta numer 8, Kazukiemu, Sebastienowi i Brendonowi, że mimo problemów dojechali na drugim miejscu” - pospieszył z gratulacjami Akio Toyoda, prezes Toyota Motor Corporation i założyciel TOYOTA GAZOO Racing.
To historyczne zwycięstwo dla TOYOTA GAZOO Racing - czwarte z rzędu oraz pierwsze odniesione w erze hipersamochodów, nowej najwyższej kategorii w wyścigach długodystansowych. Toyota GR010 HYBRID w swoim pierwszym sezonie w mistrzostwach świata spisuje się rewelacyjnie. Samochód triumfował we wszystkich czterech rundach FIA WEC.
89. edycja 24-godzinnego wyścigu w Le Mans trzymała w napięciu od pierwszej do ostatniej sekundy. Choć oba GR010 HYBRID zmagały się z drobnymi problemami, jak przebite opony czy uszkodzone felgi po kontakcie z rywalami, to cały czas powiększały przewagę nad resztą stawki. W ostatnich sześciu godzinach umiejętności wszystkich członków zespołu TOYOTA GAZOO Racing zostały wystawione na najwyższą próbę, gdy w aucie numer 8 pojawił się problem z układem paliwowym. Po serii zjazdów do pit stopu znaleziono rozwiązanie, które pomogło także prowadzącej w wyścigu załodze z auta numer 7 dojechać do mety na pierwszym miejscu. Flagę w biało-czarną szachownicę oba GR010 HYBRID przecięły jadąc obok siebie. Samochód z numerem siódmym wygrał z przewagą dwóch okrążeń.
“To był bardzo trudny wyścig, który wygraliśmy dzięki wysiłkowi całego zespołu. Wymagaliśmy od naszych kierowców wiele i jest pod ogromnym wrażeniem tego, jak wprowadzali w życie nasze pomysły. Nie poddaliśmy się ani przez chwilę, zrobiliśmy wszystko, by zwyciężyć jako zespół” - powiedział Hisatake Murata, szef TOYOTA GAZOO Racing.
“To niesamowite uczucie wygrać w końcu w Le Mans. Ostatnie lata bardzo mocno nas doświadczyły. Wiem, że tutaj potrzebne jest szczęście i w tym roku mieliśmy go odrobinę więcej niż rywale. Ostatnie siedem godzin walczyliśmy o przetrwanie. W każdym innym wyścigu stracilibyśmy szansę, a tutaj udało nam się dzięki pracy całego zespołu i właściwym decyzją zwyciężyć” - powiedział Kamui Kobayashi.
“Ostatnie lata w Le Mans były dla nas trudne, ale sprawiły, że tegoroczna wygrana smakuje jeszcze lepiej. Mike i Kamui są dla mnie jak bracia, mamy za sobą mocny zespół z Kolonii i Japonii, bez którego ten sukces nie byłby możliwy” - dodał José María López.
“To zasługa całego zespołu, że oba auta ukończyły wyścig na dwóch pierwszych pozycjach w tak trudnej sytuacji. Czuję jakbyśmy zrzucili ogromny głaz z naszych pleców” - stwierdził Mike Conway.
Wyniki Le Mans 24h:
1. #7 TOYOTA GAZOO Racing 371 okrążeń
2. #8 TOYOTA GAZOO Racing +2 okrążenia
3. #36 Alpine (Negrao/Lapierre/Vaxiviere) +4 okrążenia
4. #708 Glickenhaus (Derani/Mailleux/Pla) +4 okrążenia
5. #709 Glickenhaus (Briscoe/Westbrook/Dumas) +7 okrążenia
6. #41 WRT (Frijns/Habsburg/Milesi) +8 okrążenia