Zespół TOYOTA GAZOO Racing zainaugurował sezon WEC w emocjonującym stylu. Dwie załogi w GR010 HYBRID ukończyły 1812-kilometrowy wyścig na torze Lusail International Circuit na piątej i szóstej pozycji. W wyścigu mającym dramatyczny przebieg, zespół zdobył cenne punkty, które są kluczowe w walce o tytuł mistrzowski wśród producentów i kierowców.

Wyścig w Katarze był pierwszą z ośmiu tegorocznych rund Mistrzostw Świata FIA w Wyścigach Długodystansowych (WEC), w których zespół TOYOTA GAZOO Racing (TGR) dąży do zdobycia ósmego tytułu mistrza świata wśród producentów (siódmego z rzędu). Toyota chce również odzyskać mistrzowską koronę wśród kierowców i ponownie zwyciężyć w prestiżowym 24-godzinnym wyścigu Le Man.

TGR reprezentowali w Katarze Sébastien Buemi, Brendon Hartley i Ryo Hirakawa w GR010 HYBRID #8 oraz Mike Conway, Kamui Kobayashi i Nyck de Vries w GR010 HYBRID #8.

Startujący odpowiednio z siódmej i siedemnastej pozycji, Conway i Buemi w dwóch pierwszych godzinach rywalizacji robili solidne postępy i obaj znaleźli się w pierwszej szóstce wyścigu.

Wkrótce potem dwa wyjazdy na tor samochodu bezpieczeństwa w krótkim odstępie przyniosły liczne dramaty i zmiany pozycji. W tym czasie oba GR010 HYBRID prowadzone przez Hartleya i Kobayashi unikały kłopotów i po wznowieniu wyścigu znajdowały się odpowiednio na szóstej i siódmej pozycji.

W drugiej połowie wyścigu intensywna walka w pierwszej szóstce sprawiła, że kolejność zmieniała się w zasadzie na każdym pit stopie, a zespoły próbowały różnych strategii zarządzania oponami. De Vries i Hirakawa na swojej zmianie utrzymywali równe tempo.

Na ostatnią zmianę przed zakończeniem wyścigu do kokpitów GR010 HYBRID powrócili Buemi oraz Kobayashi i kontynuowali zaciekłą walkę w pierwszej szóstce klasyfikacji. Podczas ostatniego pit stopu Buemi wyprzedził Kobayashiego na piątej pozycji i przez pozostałe do końca 50 minut wspólnie utrzymywali wywalczone pozycje, aż do mety wyścigu.

Dzięki konsekwentnej jeździe i inteligentnej strategii TOYOTA GAZOO Racing zdołała zdobyć 33 punkty do klasyfikacji mistrzostw świata i opuszcza Katar na trzeciej pozycji w klasyfikacji producentów. Zespół z determinacją przygotowuje się już do następnej rundy – 6-godzinnego wyścigu w Imoli, który odbędzie się 20 kwietnia.